W słoneczną sobotę 3 października klasa 1C wybrała się na integracyjną wycieczkę w głąb lasu. Wyruszyliśmy około godziny 11 spod domu naszej koleżanki, która wraz ze swoimi rodzicami była organizatorką całego wydarzenia.
Kiedy już wszyscy dotarli do Zalezianki, mogliśmy wyruszyć na naszą przygodę. Wycieczka podzieliła się na dwie grupy. Jedna to byli ci wytrwali i pełni energii, a zaś w drugiej byli ci, co lubią chodzić powoli i nigdzie się nie śpieszą. Trasa była męcząca, gdyż miała około 10 km, ale w dobrym towarzystwie szybko nam minęła. Podczas wędrówki mogliśmy się dowiedzieć interesujących ciekawostek na temat lasu i tamtejszej okolicy. Całą drogę pilnowała nas wychowawczyni oraz kilkoro rodziców. Pod koniec wszyscy szli troszkę zmęczeni, lecz uśmiechem na twarzy. Gdy dotarliśmy do miejsca docelowego, czyli na ognisko przy leśniczówce, wszyscy byli szczęśliwi, bo każdy już zgłodniał. Mogliśmy grillować kiełbaski i chlebek, a okazało się, że dostaliśmy jeszcze pyszną zupę, różne ciasta oraz gorącą herbatkę lub kawkę. Po tym jak już wszyscy zjedli, zaczęły się rozmowy i organizacja różnych zabaw. Część klasy wymyśliła rzut oszczepem, lecz w lesie nie było oszczepów. Dla nas to nie był problem, gdyż posiadaliśmy kije do smażenia kiełbasek, które świetnie sprawdziły się w tej konkurencji. To była świetna zabawa i każdy się przy niej dobrze bawił. Następnie zasiedliśmy do ogniska, gdzie nasz kolega grał na gitarze. Śpiewaliśmy razem piosenki oraz poznaliśmy pokazywała nam zabawy z muzyką. Skończyliśmy to ognisko dosłownie śpiewająco. Około godziny 16 zaczęliśmy się już zbierać do drogi powrotnej. Była ona krótsza, gdyż ta trasa miała około 3 km. Wszyscy wracali w dobrych humorach i było już nam przykro, że nasz rajd już się kończy. Gdy dotarliśmy na miejsce, z którego wyruszyliśmy to rodzice przyjeżdżali nas odebrać. Tak właśnie kończy się nasza wspaniała leśna przygoda.
Wycieczka była bardzo udana. Mieliśmy jako nieliczni możliwość bliższego poznania osób, z którymi spędzimy jeszcze 4 lata. Było to wspaniałe doświadczenie i każdy wrócił do domu z uśmiechem na twarzy i cudownymi wspomnieniami.