CZYTANIE  UZALEŻNIA…
ale tworzenie jeszcze bardziej……

Marca dnia jedenastego

W Polsce wirus – wszyscy wiedzą

Słyszym głos Morawieckiego:

Niech uczniowie w domach siedzą!

Więc uczący oraz młodzież

Tuż po lekcjach do dom w mig

Mydlą rączki w ciepłej wodzie

By COVID’a nie miał nikt

Minął piątek i sobota

Uczeń chowa książki swoje

Przy Netflixie głaszcze kota

Relaksując się za dwoje

Mija „ferii” tydzień pierwszy

Chaos wszechobecny trwa

Może będzie czas już lepszy

Bo Wielkanoc za dni dwa

„My wrócimy”, każdy myślał

„My się zobaczymy w kwietniu”

Ale sąsiad mi powiedział

Że do szkoły to po sierpniu

Strach obleciał maturzystów

Coraz mniej do maja dni

W ósmej klasie sto pomysłów

„Jak egzamin pójdzie mi”

Lecz niestety jest pandemia

Przeniesione egzaminy

To dla wielu jest tragedia

A my mamy dobre miny:

W internetach pracujemy

Tęsknim bardzo już za sobą

Ale w domach zostajemy

By się chronić przed chorobą

Na „jutubach” hot szesnaście

Dla medyków wsparcie leci

Maja dni minęło naście

A słoneczko pięknie świeci

I choć końca nie widzimy

Kiedy przyjdą dni już lepsze

Z czasu tego korzystamy

I piszemy swoje wiersze

W maskach z domu można wyjść

Lub nadrobić książek dużo

I przychodzi mi tu myśl

Książka przecież jest podróżą!!!

Zachęcamy Nazarecie!!!

Z półki swojej książkę weź

Z nią podróżuj po wszechświecie

I mentalnie odpręż się

Opatrzności zawierz Bożej

By koronę wirus zrzucił

Żeby już nie było gorzej

By świat już do normy wrócił

#BĘDZIE_DOBRZE

uczennica klasy 2B


Biorę do ręki książkę, czytam kolejną stronę, a podły wirus, niczym król zakłada bezprawnie koronę.

Pandemia, puste ulice, sklepy, kino, biblioteka, na szczęście w domu działa internet i audioteka.

Koronawirus wszystkich dotyka,

i w domach nas zamyka!  Jak dobrze, że  jest  książka, spokój i muzyka.

Jeżeli boisz się podstępnej zarazy,

noś maseczkę dopasowaną do twarzy.

W domu sprzątanie, wietrzenie, ogólna  dezynfekcja, poza domem lateksowe rękawiczki i maseczka.

Ten wirus świrus to taka zaraza,

co ludziom wiele zmartwień przysparza.

Lecz przyjdzie czas, że spadnie mu z głowy korona, bo człowiek szczepionką
go zniszczy i pokona.

Koronawirus niczym król założył koronę
i cały świat nęka, niby taki władca,
a przed zwykłym mydłem pęka!

Były na świecie różne choroby, różne zarazy, ale nie było jeszcze wroga
o tak podłej twarzy.

 

Dziś wstrętny wirus w domu nas trzyma, lecz zrzednie mu kiedyś ta trupia mina, bo człowiek pokaże swój rozum i męstwo, znajdzie sposób na to
by zostać zwycięzcą.

XXI wiek, koronę założył jakiś obcy wirus, tchórzliwy, niewidzialny wróg, ogromny świrus. Śmiertelne żniwo wciąż zbiera obficie, niszcząc w całym świecie ludzkie zdrowie i życie.

By podnieść swą rangę założył koronę,

bezkarnie zalicza każdą świata stronę.

Polska, Hiszpania, Niemcy, Włochy, USA,

od kraju do kraju szaleniec ten gna.

Działa bez skrupułów jak szef groźnej mafii,

uderza na ślepo nie znając stron świata ani geografii. Nie uznaje granic, zakazów czy groźby więzienia, jego celem jest człowiek, wirus nie ma nic do stracenia!

Lecz wkrótce zwycięży nauki dziedzina,

człowiek go pokona, w szaleństwie powstrzyma.

Spadnie mu korona, braknie sił, odwagi,

padnie tak jak mucha : obrzydliwy, martwy i nagi.

uczennica kl. 2F


,,Nazaretański sposób na koronawirusa’’

Spacery z przyjaciółką,

Zakupy w galerii,

Podróże dalekie i bliskie,

Te moje ,,wypady’’ wszystkie.

Beztroskie czasu spędzanie,

Bezpośrednie (nie online) rozmawianie.

Tak nic niedocenione

Dopóki nieutracone.

Pełną piersią żyliśmy,

Tak wiele mogliśmy,

Nie myśląc, że może być inaczej.

Aż zaatakował wirus znienacka-

Dla nas to jak zasadzka.

Wszyscy oczy przecierają zdumieni

Stając się świadkami postępującej pandemii.

#zostańwdomu #hasło głosi

Nie posłuchali rady Hiszpanie, Włosi.

Opłakane skutki to przyniosło,

Tysiące osób śmierć poniosło.

Miliony chorych i cierpiących,

W świątyniach garstka modlących.

Na ulicach i w sklepach pustki,

Na twarzach maseczki lub chustki.

Takiego świata nie znałam.

Jak ja się tu znalazłam?

Zakaz wychodzenia z domu,

Zaczerpnięcie świeżego tlenu po kryjomu.

Czemu nikt tego nie przewidział?

Czy nikt mądry nie widział

Co w Chinach się dzieje?

Jakie covid – 19 spustoszenie sieje?

Wielki przywódca winnych poszukuje,

Ogromne cięcia dotacji organizacjom zdrowia nakazuje.

Winni czy niewinni – historia osądzi.

Teraz w osądach
każdy jeszcze błądzi.

,,Ostry cień mgły” na Ziemię padł.

Duży kawał gospodarki
jak tortu zjadł.

,,Jeszcze będzie przepięknie, jeszcze będzie normalnie’’-

Kiedyś słowa te brzmiały bardzo banalnie.

Dzisiaj dodają otuchy i wiary,

Że wróci świat normalny, świat stary.

Czego sobie i Wam
z głębi serca życzę

I na rychłe spotkanie bardzo liczę!

A tymczasem sposobu na spędzanie czasu szukając,

Dbamy o sferę fizyczną,
o duchowej nie zapominając.

Z każdej strony ciekawe rozwiązania podsuwają,

Tu live’y, tu treningi,
domówki podsyłają.

Ja znalazłam panaceum,
na wirusa srogie serum,

Chcę zaszczepić w Was czytanie,

Więc nie czasu marnowanie,

Albo jakieś smutkowanie,

Ale wiedzy poszerzanie.

Nieprzebrane stosy książek w Nazarecie,

Zawsze coś dla siebie ciekawego znajdziecie.

W bibliotece dwie miłe Panie

Zaspokoją Twej wiedzy pożądanie.

Tak nieliczne grono pedagogiczne

Przyswoi Ci dzieła naukowe
i klasyczne.

Czytanie jest spoko,
czytanie jest cool,

Niemożność czytania sprawia mi ból.

Więc zachęcam do czytania książek,

To wielkiego, nieprzebranego świata zalążek.

Wisława Szymborska głosiła:

„Czytanie książek-to najpiękniejsza zabawa,

Jaką ludzkość wymyśliła”.

Zgadzam się z poetki słowami,

One nie są pustymi sloganami.

Niech przekona się sam,
kto tego nie zna,

Jak tematyka literatury
jest bezbrzeżna.

To moja taktyka na koronaświrusa,

W ten sposób zrobię mu psikusa.

Może dzięki takiej wiedzy

Koleżanki i koledzy,

Wyrzucimy z naszego świata,

Koronawirusa- złego chwata.

uczennica klasy 2E


Maseczki niechętnie zakładamy, ale książki zawsze chętnie czytamy.

Koronawirus w Nazarecie , książki na tapecie!

Gdy książki czytamy, wirusa przeganiamy.

Łacinę wkuwamy,
Rzymian pozdrawiamy,
wirusa nie znamy.

Książki czytamy, ręce myjemy, koronie się nie dajemy!

Monika Kosmala

 


Kwarantannie się nie damy,
za przyjaciół książki mamy

Kwarantanna nie dotyka
Twórczego Nazaretańczyka

Smutna teraz biblioteka
Same książki – bez człowieka

Kwarantanna nie dotyka
Gdy w twym życiu króluje fizyka

W Nazarecie są sami pasjonaci
Wirus nie da rady ich zgasić

Jeśli nauka Cię interesuje
Wirus tego nie zepsuje

Kwarantanna – nic strasznego
Gdy pasję rozwijasz Kolego

uczennica klasy 3A


Teraźniejszość

 

Niewzruszona twarz nicości

Roztoczyła sieć nad światem

Widmo strachu

Niepewności w każdym duchu

Obcującym na tej ziemi

Śmierć z dnia na dzień

Rodzi kwiaty

Zdobi cierniem czoła mogił

Których nikt już nie zobaczy

Bezwojenne żniwa istnień

Bezszelestny krzyk samotnych

Martwe miasta

Martwe wioski

Teraźniejszość jest zza szyby

Człowiek żyje bez człowieka

Bezwzględny warunek przetrwania

Wszechobecna pustka

Dźwięk z niczyich ust wygania

uczennica kl. 3B

 

 

Czytanie uzależnia
Skip to content